Od jutra rozpoczyna się szkoła. Sporo zmian w nowym roku szkolnym ale do najważniejszych m.in. należą:
- drugi rok zmian podręcznikowych, czyli darmowe podręczniki,
- wyeliminowanie ze szkół jedzenia śmieciowego,
- zmiana w sposobie oceniania i obecności na lekcjach w-fu,
- zmiany dotyczące przedszkoli, każdy czterolatek ma prawo starać się o to, żeby być w przedszkolu,
- zmiany dotyczące dzieci o specjalnych potrzebach edukacyjnych,
- zmiany dotyczące dzieci cudzoziemskich,
- ubezpieczenie nie jest obowiązkowe, o tym powinni pamiętać rodzice!
Konferencja z udziałem Minister Edukacji Narodowej dotycząca zmian w nowym roku szkolnym:
Pani Minister Joanna Kluzik-Rostkowska odsyła do Niezbędnika dla ucznia, rodzica i nauczyciela na rok szkolny 2015/2016 – zanim pójdziemy do szkoły.
Jest tam sporo informacji dotyczących zmian w szkołach.
To właśnie z Niezbędnika dowiedziałam się m.in., że w klasach I-III lekcje nie muszą trwać 45 minut, w I klasie nie może być więcej niż 25 uczniów i nie muszę obowiązkowo płacić ubezpieczenia na dziecko (jest to opcja dobrowolna), tak samo szkoła nie powinna pobierać opłat od rodziców za korzystanie z dziennika elektronicznego...
Warto przeczytać!
To właśnie z Niezbędnika dowiedziałam się m.in., że w klasach I-III lekcje nie muszą trwać 45 minut, w I klasie nie może być więcej niż 25 uczniów i nie muszę obowiązkowo płacić ubezpieczenia na dziecko (jest to opcja dobrowolna), tak samo szkoła nie powinna pobierać opłat od rodziców za korzystanie z dziennika elektronicznego...
Warto przeczytać!
Niezbędnik: tutaj
źródło: men.gov.pl
"każdy czterolatek ma prawo starać się o to, żeby być w przedszkolu," dobrze, że piszesz "ma prawo", gdyż ostatnio namiętnie czytam o tym, że jest to obowiązek i nijak nie idzie wytłumaczyć. Wszyscy wiedzą lepiej, niż ja, matka czterolatka, który do przedszkola nie idzie.
OdpowiedzUsuńPewnie, że to mama wie i czuje najlepiej. Mam sąsiadkę, która pominęła etap przedszkola. Wszyscy do niej mieli pretensje a Ona robiła swoje tak czuła, tak chciała. Chłopak wzorowy uczeń rewelacyjnie sobie daję radę w szkole :)
UsuńJestem ciekawa jak to będzie z jadłospisem w przedszkolu bo jak widziałam ten z poprzedniego roku to mi cukier skoczył od samego czytania :D
OdpowiedzUsuńTak mój dzieć właśnie w przedszkolu nauczył się jeść wszelkiego rodzaju cukierki szklaki, lizaki. A tak skutecznie omijaliśmy ten temat.
UsuńWłaśnie to mnie zastanawia również. Moje dziecię jeszcze do przedszkola nie idzie ale spędza mi ten temat sen z powiek
UsuńTo my chyba na wyjątkowe przedszkole trafiliśmy, bo nic takiego dzieci tam nie dostają ;))
UsuńWiesz ile się nawalczyłam, żeby moje dziecko piło wodę w przedszkolu? zwykłą niegazowaną wodę po prostu! Był nawet okres, że nosiłam swoją i dawałam Paniom żeby mój dzieć był napity! Proponowano kakao, wodę z sokiem i różne inne słodkie napoje a moje dziecko pije tylko wodę i tylko wodą się gasi pragnienie! Był to problem w każdym razie!
OdpowiedzUsuńKurcze na prawdę są takie przedszkola gdzie wody nie dają??? U nas rok temu już na adaptacji było mówione, że soki, kompoty czy herbatki są podawane tylko do posiłków, a w ciągu dnia czysta woda. Moja córka też nic innego poza wodą nie chce pić i wystarczyło że poprosiłam żeby zamiast soków czy herbat dawali jej wodę do posiłków i było ok. A w tym roku przedszkolnym w każdej sali stoi ta wielka butla z wodą i kubeczki jednorazowe przy niej i w każdej chwili mogą sobie dzieci nalać i pić ile chcą. Nie do pomyślenia żeby czystej wody nie dawali...
UsuńTeoretycznie problemu tez nie było jak prosiłam o wodę. Oczywiście będzie, słyszałam. Tylko, że Panie kucharki zapominały ją przynieść, obok soków, kompotów czy herbatek
UsuńI faktycznie w związku z tym był to problem :)
UsuńMy zaczęłyśmy ten rok w przedszkolu od wagarów :)
OdpowiedzUsuńCzyli bezstresowo :) Kontrolowane wagary dobra rzecz!
OdpowiedzUsuńZmiany, zmiany oby wyszły na dobre a nie na gorsze. :)
OdpowiedzUsuńTak, też o tym cały czas myślę!
OdpowiedzUsuń