Moje zwykłe a jednak niezwykłe macierzyństwo

czwartek, 4 maja 2023

Idź do pracy Mamo!

Przygodę z blogowaniem rozpoczęłam na przełomie lat 2015/2016 więc już jakiś czas temu.


Po drodze dzięki pisaniu, dostałam pracę jako copywriter seo w ogólnopolskiej korporacji, ponadto pisywałam również artykuły sponsorowane do portali internetowych, współpracowałam z wydawnictwami i dzięki tej pracy odbiłam się od podłoża bycia mamą na pełen etat, nauczycielem po godzinach, kucharką, gosposią i sprzątaczką na 1/4 etatu. I po wielu latach siedzenia w domu z dziećmi (z własnej nieprzymuszonej woli) wróciłam do życia zawodowego.

Nastolatek inaczej widzi świat. 

Dlaczego o tym piszę? A to dlatego, że coraz częściej spotykam się z tym, że dzieci zwłaszcza te nastoletnie wstydzą się swoich niepracujących matek, bądź ojców. Wstydzą się przed rówieśnikami, że ich mamy, ojcowie zajmują się domem i są niemal na każde ich zawołanie. Większość dzieciaków (zwłaszcza dziewczyn) tego nie docenia, ba nawet tego nie chce. 

Osobiście również usłyszałam kilka przykrych słów, na szczęście epizodycznych od mojego wówczas nastoletniego dziecka, gdy zajmowałam się domem.

A wcale nie wynikało to wygody. Jak tylko moje dzieci podrosły na tyle, aby mogły iść do przedszkola, zaczęłam rozglądać się za pracą. Było ciężko. Mimo kilkunastoletniej pracy w mediach, czyli posiadanego doświadczenia zawodowego (i to nie byle jakiego), magistra w kieszeni, skończonych dwóch uniwersytetów i w konsekwencji dalszej edukacji, nie mogłam znaleźć pracy po kilkuletniej przerwie w zatrudnieniu. Naliczyłam 8 moich zawodów wyuczonych i wykonywanych i co? NIC, to nic nie znaczyło! Głową muru nie przebijesz. Nie mogłam znaleźć pracy! Na rozmowach kwalifikacyjnych sugerowano mi, że mam za długą przerwę w pracy. Było mi źle! Pomijam całą sferę emocjonalnych przeżyć, gdy człowiek po 100-tce wysłanych CV czuje jak śmieć, jak niepotrzebny element. Koleżanki pracowały na świetnych stanowiskach, zwiedzały świat, miały fajne ciuchy, dobre perfumy … a ja niegdyś taka jak one, cały czas w garach. Nie byłam szczęśliwa. Mimo że mój mąż dokładał wszelkich starań, aby było inaczej. Zawodowo nie byłam szczęśliwa, mało tego po tak długiej przerwie nie wiedziałam, co tak naprawdę chce dalej robić? Wiedziałam tylko jedno, nie mogę dać zamknąć się w domu, bo zwariuje. 
Stąd blog, dalej pisanie, współpraca z portalami i wydawnictwami i tak powoli, powoli wróciłam do pracy. Najpierw po kilka godzin w tygodniu, z czasem coraz więcej i od kilku lat na pełen gwizdek. Ponieważ u nas na stanie był tylko jeden dziadek i to czynny zawodowo, w pierwszej chwili zaczęłam myśleć o zatrudnieniu opiekunki, no bo przecież muszę zostawić z kimś dzieci, jak ja będę całe 8 godzin w pracy. Rzeczywiście była jedna Pani, później druga Pani, były momenty, że niestety zarabiały więcej niż ja. Tak bardzo chciałam wrócić na drogę zawodową, że godziłam się na wszystko. Bez zaplecza babć, cioć, w miejscu odległym od miasta było trudno. W moim przypadku powrót do pracy zawodowej był bardzo trudny.


Mamo wstydzę się Ciebie.

Ostatnio stojąc pod szkołą, czekając na własne dzieci, przez przypadek usłyszałam monolog nastolatki do Mamy:

Nie przychodź po mnie, wstyd mi, cały dzień siedzisz w domu, nic nie robisz, idź do pracy, zrób coś, ubierz się jakoś. Koleżanki się ze mnie śmieją...

Mama dziewczyny stała ze spuszczoną głową, nie odzywała się. Na końcach rąk zwisały dwie duże torby, zapewne z zakupami. A gówniara zamiast pomóc matce, pastwiła się nad nią. Przykre. 

Owszem są kobiety, którym rola matki i Pani domu wystarcza, spełniają się i jest ok. Jednak w wielu przypadkach Mamy chciałyby inaczej, ale nie wiedzą jak, bądź z innych przyczyn nie mogą zmienić swojej sytuacji. 


Kobieta to "maszyna" multizadaniowa!

Jednak współczesny świat oczekuje od nas kobiet bycia multizadaniową i do tego wzbijającą się na szczyty perfekcji.

Kiedyś dziewczyny były przygotowywane do roli matki i żony prowadzącej dom. Prowadzenie domu przez kobiety było tak bardzo normalne, że ówczesne dzieci nie wstydziły się tego.

Jednak czasy się zmieniły.


Dzisiaj dziewczyny są przygotowywane do bycia kobietą niezależną, najlepiej wszechstronnie wyedukowaną, posiadającą kilka zawodów, niezależną finansowo. Dzisiaj bardzo popularnym kierunkiem wśród dziewczyn jest szkoła policyjna lub wojskowa. Zawody zarezerwowane niegdyś dla facetów. Dziewczyny z założenia mają być silne, niezależne, czynne zawodowo itd. itp.

W związku z tym w wielu przypadkach, nastoletnie dziewczyny wstydzą się swoich niepracujących Mam, gdyż odbiegają One od funkcjonującego wzorca. Dzisiaj to jest passe.

A nie zawsze ta niepracująca Mama godzi się na taką sytuację, czasami po prostu nie ma innego wyjścia, bo cały czas wiatr wieje w oczy i nie zawsze jest tak, jakbyśmy pragnęły.

Ale jeśli konsekwentnie dążysz do celu, droga Mamo to dasz radę, małymi kroczkami też dojdziesz do celu! Jeśli tego chcesz.

A Ty córko, bądź dumna z Mamy i nie wstydź się Jej! Nigdy nie wiesz jak potoczy się Twoje życie!


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Dzięki za przeczytanie, dzięki dzięki za przyszły i ewentualny komentarz :-)