Zdjęcia: Lady Amarena Photography |
Kto by nie chciał? Prawda? IV Śniadanie Świadomych Blogerek 💖 Wspólnie zastanawiałyśmy się jak to zrobić:)
Byłam.
Ci, którzy mnie znają dłużej niż chwilę wiedzą, że nie bywam na spotkaniach dla blogerów. Jeśli dostaję zaproszenia, to często odmawiam, mimo że bardzo chętnie spotkałabym się z moimi ulubionymi blogerkami :)
To nie dlatego, że takich spotkań nie uznaję!
Wręcz przeciwnie uważam, że to doskonała okazja do wymiany doświadczeń i poznania się, zdobycia dodatkowej wiedzy od innych, lepszych!
Nie bywam, dlatego że zazwyczaj...
Zdjęcia: Lady Amarena Photography |
Nie bywam, dlatego że zazwyczaj...
...dogania mnie rzeczywistość. Podróż do odległego miasta bije po kieszeni no i nie mam z kim zostawić dzieci! Mąż ciągle w biegu, często do domu przyjeżdża wieczorem, a dopiero jak wrócę do pracy będę miała opiekunkę.
Tu nagle w moim mieście organizowanie są nie tylko Spotkania Świadomych Blogerek ale i cykliczne (raz w miesiącu) Śniadania Świadomych Blogerek. Dojazd zajmuje mi 15 minut. Spotkanie trwa 3 godziny (tyle jestem w stanie wygospodarować czasu dla siebie) Bajka! Nie może mnie nie być.
Z Izą Kornet - autorką bloga The Secret of Healing, jak również Sukces rodzi się z serca - organizatorką spotkań, mailami wymieniałyśmy od września ubiegłego roku.
Miałam uczestniczyć w I Spotkaniu Świadomych Blogerek jako słuchaczka, ale chyba pokrywało się to z moimi egzaminami. Nie wyszło. Później III Śniadanie też nie wyszło. W końcu udało się być na IV Śniadaniu.
Co mogę powiedzieć ... Dziewczyny fantastyczne! Każda! Do niektórych po kilku wypowiedzianych zdaniach poczułam olbrzymią sympatię. Były takie, które bloga mają po kilka lat, ale i takie które bloga dopiero chcą założyć, albo założyły "przed chwilą".
Wspólnie radziłyśmy o sposobach zarabiania na blogu, temat "rzeka" i pewnie jeszcze niejedno spotkanie będzie poświęcone sposobom, możliwościom zarabiania na blogu.
Zdjęcia: Lady Amarena Photography |
Miałam uczestniczyć w I Spotkaniu Świadomych Blogerek jako słuchaczka, ale chyba pokrywało się to z moimi egzaminami. Nie wyszło. Później III Śniadanie też nie wyszło. W końcu udało się być na IV Śniadaniu.
Zdjęcia: Lady Amarena Photography |
Co mogę powiedzieć ... Dziewczyny fantastyczne! Każda! Do niektórych po kilku wypowiedzianych zdaniach poczułam olbrzymią sympatię. Były takie, które bloga mają po kilka lat, ale i takie które bloga dopiero chcą założyć, albo założyły "przed chwilą".
Wspólnie radziłyśmy o sposobach zarabiania na blogu, temat "rzeka" i pewnie jeszcze niejedno spotkanie będzie poświęcone sposobom, możliwościom zarabiania na blogu.
Atmosfera rewelacyjna, pełna życzliwość, pełna swoboda... bardzo mi się podobało, jeśli tylko "rzeczywistość" moja pozwoli, będę na kolejnych Śniadaniach Świadomych Blogerek 😊
Partnerami III i IV ŚŚB byli: Lady Amarena Photography, Vichy, La Roche-Posay i Agnieszka z terazcoach.pl.
Partnerami III i IV ŚŚB byli: Lady Amarena Photography, Vichy, La Roche-Posay i Agnieszka z terazcoach.pl.
Niech rzeczywistość pozwoli ;* Dziękuję Ci, Kochana, że byłaś z nami!
OdpowiedzUsuńTrzymam za "rzeczywistość kciuki". To ja dziękuję :)
UsuńNo wiesz, do nas też nie miałaś daleko :)
OdpowiedzUsuńDaruję ci to, bo cię lubię i cieszę się, że w końcu wyszłaś do "świata" :)
Do Was też trafię, kiedyś ;)
UsuńKochana oby więcej takich wyjść!
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę :)
UsuńTeż chciałam być na pierwszym, ale tak jak piszesz często dogania nas rzeczywistość. Może jednak na jakimś się spotkamy, bo wyczytałam, że daleko nie mamy :)
OdpowiedzUsuńByłoby fajnie :)
UsuńNie uczestniczę w takich spotkaniach bo wszystkie odbywają się daleko, ale mam nadzieję że i ja wreszcie "do ludzi wyjdę" ;)
OdpowiedzUsuńFajna sprawa, polecam :)
UsuńChciałabym kiedyś uczestniczyć w spotkaniu blogerek :)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń