MatkaBezKitu: Lubicie się ścigać ? "Król ptaków", autor: Gwendal Le Bec

Dzisiaj przedstawiam recenzję kolejnej książki, którą otrzymałam od Troy.net.pl

„Król ptaków” autorstwa: Gwendal Le Bec.

Uwielbiam książki, w których jest dedykacja. A ta jest wyjątkowa:

Historia krążyła w kilku pokoleniach i jest pięknym dowodem na to, że słowo pisane zostaje na wieki.

A teraz ja czytam ją moim dzieciom. Celowo piszę: czytam a nie przeczytałam, bo często domagają się czytania tej książki :)

Autor opisuje wyścig ptaków, w którym biorą udział wszystkie ptaki. Nawet te, które nie latają. Kto pierwszy dotrze najbliżej Słońca, wygrywa.

Dziecko, a nawet dorosły poznaje nazwy ptaków. Pojawiają się w książce różne ich gatunki: rudziki, flamingi, sowy, czaple, dudki, kosy, dzięcioły, maskonury i wiele innych. Ptaki są również zilustrowane. W ilustracjach dominują tylko dwa kolory: czerń i pomarańcz. Oryginalne połączenie.

Dowiadujemy się również, że sroczka lubi to, co się świeci, a czapla uwielbia śledzie, pstrągi i płocie.

Nie napiszę, jak się kończy wyścig. Bo warto samemu przekonać się wraz z dziećmi, jaki jest koniec.

Mój odbiór książki: pozytywny

Przesłanie "Króla ptaków" jest takie: nie zawsze zwycięża ten, który jest najsilniejszy, najpotężniejszy i największy. Czasami nie w sile tkwi sukces a w sprycie, czy nawet w przypadku.

A zbyt duża pewność siebie, gubi!

Ot, cała prawda.

Polecam!

Wydawnictwo o książce:

"Król ptaków"

"Pewnego dnia, z niewiadomego powodu, ptaki postanowiły wybrać spośród siebie króla. W tym celu zorganizowały wyścig - ten który dotrze najbliżej Słońca, zostanie królem...

Finał wyścigu jest zabawny i zaskakujący. Książka urzeka klimatycznymi ilustracjami w kolorach czarnym i pomarańczowym. Dowcipna, bajkowa historia z morałem oswaja dziecko z nazwami wielu gatunków ptaków."